Hotele butikowe w mieście Luang Prabang

Wszystko było idealnie! przepiękny cały kompleks, widok na piekny ogrod. Bardzo uprzejma i pomocna obsługa. są wstanie zorganizować wszelkiego rodzaju transfery w inne części laosu. Bez problemu załatwili bilety na pociag. Darmowy tranfer na lotnisko. Urozmaicone przepyszne śniadania

Świetny hotel, urządzony w stylu kolonialnym, którego nie powstydziłby się żaden europejski kraj. Oddalony 15 min. pieszo od głównych atrakcji i 10-15 min. od lotniska. Pokoje duże, bardzo dobrze wyposażone, bardzo czyste, w minibarze woda i piwo w cenie, owoce na powitanie. Nowoczesna łazienka z dużym prysznicem. Każdy pokój ma takie małe "patio" przed drzwiami wejściowymi, gdzie dodatkowo jest drewniana balia i akcesoria do kąpieli. Mimo, że hotel jest przy ruchliwej ulicy, pokoje są ciche. Bardzo dobre śniadania serwowane z karty i podawane do stolika. Ładny wystrój w restauracji, która jest jednocześnie na świeżym powietrzu i pod dachem. Na balkonach leżaki z ręcznikami, dobrze utrzymany basen. Ale największym atutem hotelu jest obsługa. Niesamowicie mili i uczynni ludzie, bardzo pomocni w organizacji dodatkowych atrakcji. To był wspaniały pobyt. Szczerze polecam!!

-Klimatyczny hotel - przebudowana rezydencja księcia Souvanna Phouma. Wystrój w stylu starego pałacyku z początku XXw -Bardzo dobra lokalizacja , w centrum Luang Prabang , cicha okolica (w odróżnieniu od hoteli tuż przy hałaśliwym Night Market , jednocześnie blisko NM , około 5 minut pieszo) , do większości istotnych lokacji niezbyt daleko -Bardzo czyste pokoje, wygodne łóżka (nocowaliśmy w apartamencie Maison) -Bardzo dobre śniadania oraz świetna restauracja hotelowa (Godne polecenia danie , tzw. Uczta Księcia , czyli podróż kulinarna przez Laos w postaci 10 dań podanych w drewnianej łódce) -Obsługa hotelowa oraz przyjazny personel , dokładność room service , codzienne sprzątanie - ocena 15/10. -SPA na bardzo wysokim poziomie -Dodatkowo kilka niespodzianek których się nie spodziewaliśmy oraz nie spotkaliśmy się w żadnym innym hotelu - powitanie za pomocą tradycyjnych laotańskich sznurków (wykorzystywanych podczas ceremoni Baci). -Ponadto w czasie okresu naszego pobytu był też dzień moich urodzin , personel restauracji hotelowej sprawił mi niezwykłą niespodziankę podczas śniadania - cała ekipa przyszła do mojego stolika z wykonanym "tortem" urodzinowym (finezyjnie ułożony ryż , owoce oraz mleko kokosowe z napisem "happy birthday" na talerzu oraz otrzymałem życzenia urodzinowe. Nic nie było zgłaszane a rodzina również była zaskoczona. Było to niezwykle miłym doświadczeniem. -Podobna sytuacja wystąpiła podczas zarezerwowanej kolacji z okazji mojej i żony rocznicy ślubu - życzenia, "torcik" oraz zdjęcie wykonane przez personel, oraz sprezentowane nam na koniec pobytu (oprawione w ramkę). Dodatkowo otrzymaliśmy do kolacji buteleczkę szampana jako przezent od hotelu. -Na zakończenie kolejny przyjazny gest hotelu ku naszej grupie - w dniu wyjazdu mieliśmy dość dużą przerwę czasową między check out a odjazdem pociągu , a z racji że byliśmy z małym dzieckiem , został nam udostępniony wolny pokój w którym mogliśmy przeczekać te kilka godzin.

Ogród, jedzenie w restauracji a’la carte lokalizacja

Fantastyczne miejsce z niepowtarzalnym klimatem. Wspaniały historyczny kompleks budynków ukryty w pięknym egzotycznym ogrodzie. Oaza spokoju, można wspaniale wypocząć. Świetna kuchnia, najlepsze mango sticky rice jakie jadłem!!! Bardzo miła i pomocna obsługa. Marzę, by tam wrócić.