Hotele z wannami z hydromasażem w mieście Matara

Personel był bardzo pomocny. Mogliśmy zrobić świeżą rybę na grillu. Super basen, skrawek prywatnej plaży, na której nasza córka mogła się swobodnie bawić.

Piekny, komfortowy nowy obiekt. Nowoczesny design i duży basen robi wrażenie. Pyszne sniadania. Bardzo miła i opiekuńcza obsługa. Obiekt otacza piekna roslinnosc, palmy i jezioro. Z chęcią wrocimy w przyszłości. Czystość na najwyzszym poziomie. W łazience suszarka do włosów oraz zestaw kosmetyków.

Obiekt jest nowy, jest bardzo czysto a obsługa hotelu jest przemiła. To czysta przyjemność wracać po całym dniu plażowania do takiego obiektu i móc spędzić wieczór w cudownym basenie.

Bardzo czysty pokój, świetna lokalizacja, ulicy w nocy nie słychać. Że

Obiekt położony jest w cichej, spokojnej okolicy miasta Mirissa czyli Muthu Nila. Posiada duży przestronny i codziennie czyszczony basen oraz taras. Osobiście nie wyobrażam sobie trafić lepiej w tak zaskakująco niskiej cenie. Przy domu dobudowane jest drugie mieszkanko gdzie na co dzień mieszka opiekun willi Lalith który jest przemiłą oraz zaangażowaną osobą. My do willi dojechaliśmy o 5 nad ranem po 24h podróży gdzie Lalith czekał na nas z poczęstunkiem, ręcznikami do przemycia twarzy oraz naszyjnikami które sam uplótł z kwiatów rosnących w ogrodzie. Codziennie host prosił o wybranie śniadania które kolejnego dnia samodzielnie szykował. Tak naprawdę mógł zrobić nam wszystko na co mieliśmy ochotę. Same śniadania były przepyszne z lokalnej kuchni a zarazem syte. My w 4 osoby nigdy nie daliśmy rady zjeść choćby 50% które naszykował nam Lalith. Jego obecność podczas pobytu nie sprawia problemu, jest zawsze kiedy potrzeba pomocy (choćby zamówienie tuk tuka do Mirissy lub w kwestii wycieczek, gotowania itp) a w momencie kiedy człowiek chce odpocząć po dniu pełnym wrażeń Lalith tylko informuje że basen jest gotowy i życzy miłego wypoczynku. Nigdy nie sądziłem że trafię do miejsca gdzie osoba zajmująca się willą stanie się moim kolegą :) Sam obiekt jest oddalony od Mirissy o 5/7 min drogi tuktukiem lub autem. Tuktuki jeżdżą tam bez problemu w rozsądnej cenie ale tak jak jest w opisie jeden jest w cenie pobytu. Taki koszt to bagatela 3 dolary za przejazd :) Pokoje są przestrzenne a jeden nawet powiedziałbym wielki, każdy ma sprawną dobrze działającą klimatyzację. Łazienki są niecodziennie ponieważ częściowo są otwarte bez dachu. Są czyste, z naturalną roślinnością wyposażone w ręczniki suszarkę i podstawowe kosmetyki. Okolica willi to pola ryżowe, oraz kilka sklepików lokalnej ludności - wszyscy pozytywnie nastawieni witają Cię każdego dnia a niezbędne rzeczy jak przekąskę lub wodę kupisz wychodząc przed bramę posesji. Bardzo polecamy wille jak i super hosta!

Basen, widok, personel, śniadania

Fantastyczny. Najfajniejszy hotel, w jakim byliśmy na Sri Lance. Pyszne jedzenie, cudowna obsługa 😍, pozdrawiamy naszego ulubionego kelnera Ruwana. Szczególnie polecamy pokoje z wanną z widokiem na morze. Super basen i jacuzzi praktycznie na plaży.

Obiekt nie oferował śniadań (mimo to zaproponowali nam kokosowe rotti) ale w okolicy bardzo dużo knajpek gdzie można dobrze zjeść. Obiekt oferuje zniżki do restauracji Bizoo. Łazienka wyjątkowa :) mimo tego że na zewnątrz nie było zbyt wielu insektów. Codzienni rano witała nas wiewiórka :) Obsługa przemiła, bardzo pomocna. Obiekt na uboczu ale kilka minut spacerem do centrum i głównej plaży Mirissy. Obiekt super na spędzenie 2/3 nocy bo tyle czasu potrzeba żeby zobaczyć wszystko w Mirissie. Mają lodówkę ;)