
Kraj pochodzenia
PolskaBył to pierwszy z trzech hoteli w czasie naszego pobytu na Filipinach. Wybrany był ze względu na opinie, położenie, kameralność i nie zawiódł nas pod tym względem. Właściciele - Brajan i Michel są bardzo zaangażowani i pomocni w organizacji WSZYSTKIEGO czego zapragniesz. Michel odebrała nas z lotniska (5 min od hotelu - ale to lokalne lotnisko, cisza) i później woziła na wycieczki (wodospad, zakupy). Zorganizowali Island Hooping (zabawa przednia ale widoki poziom niżej niż w El Nindo). Foxy's to bardzo kameralny ośrodek i tak go należy wybierać. Plaża, jedzenie, picie, basen, słońce - nie warto myśleć o innych atrakcjach. pokoje są wyposażone w klimatyzację i PEŁNĄ napoi/piwa lodówkę. Codzienne sprzątanie łącznie z wymianą pościeli ! Nie są najnowsze ale było wszystko czego się oczekuje po powrocie do pokoju. Śniadanka i lancze robione wyłącznie dla Ciebie, nie duży wybór ale smaczne. Zejście na plaże po kilku schodkach (furtkę trzeba naprawić !) Nasz pobyt obejmował Nowy Rok gdzie Michel zorganizowała karaoke - była przednia zabawa do białego rana !