Domki letniskowe w mieście Pai

Jeżeli szukasz spokoju, miłej atmosfery, z dala od miasta, to miejsce Ci się spodoba. Domki znajdują się w pięknym ogrodzie, słońce nie budzi Cię rano. Pod koniec grudnia temperatura jest super, nie używamy klimatyzacji. Czyste pokoje, duża łazienka. To miejsce ma sporo lat, ale uroczy właściciele dbają o to, żebyś czuł się tu jak w domu. Idealne miejsce, żeby przyjechać tu z rodziną. Domki posiadają dwa łóżka, w niektórych są połączone, istnieje możliwość dostawienia wygodnego łóżka polowego. Recepcja jest połączona z jadalnią, gdzie serwują śniadania od godziny 7-11. Możesz liczyć na gotowane jajka i tosty. Pierwszego dnia był Pad Thai z warzywami, drugiego dnia lekka zupa z ryżem i mieloną wieprzowiną. Trzeciego dnia ta sama zupa. Czwartego dnia smażony ryż z warzywami i bardzo dobry deser zawinięty w liść bananowca. Jeżeli lubisz dobrą kawę to musisz ją przywieźć ze sobą. Dostępne są kawy rozpuszczalne, przyprawy i sosy, ale nie ma masła do tostów. Kupiliśmy je w 7-Eleven za 130 bathów. Z tyłu z recepcją znajduje się ogólnodostępna pralka. Radzę przyjechać autem lub skuterem, bo Bolt tutaj nie funkcjonuje. Do miasta jest 15-20minut. Do gorących źródeł jest 6-8 minut. Blisko jest również przepiękny wodospad, ale droga jest bardzo trudna, dotarliśmy tam z dzieckiem na jednym skuterze 🙈 Domki znajdują się przy rzece z wysokim urwiskiem, przepiękny widok na góry. Mieliśmy jeden wieczór z ogniskiem, właściciele przygotowali siedzenia, mandarynki i arbuza do przekąszenia, napoje i wodę. Zaskoczyli nas przepysznymi frytkami. Możesz przyjechać tutaj z namiotem, przygotowane są specjalne podwyższenia z bambusa, żeby nie spać bezpośrednio na ziemi. Właściciele są bardzo pomocni, bez problemu zawiozą Cię na dworzec autobusowy.

Ośrodek ma swoje lata, więc można się przyczepić do paru rzeczy, ale ogólnie uważam, że to bardzo ładne ciche miejsce, w super lokalizacji, z uroczą obsługą. Wróciłabym